Śpiewanie kolęd na Politechnice Lubelskiej zamiast wykładu – list do fundacji

Aktualności Działania Listy do fundacji Szkolnictwo Wyższe

Witam!

Myślałem, że sytuacja, którą za chwilę opiszę może być tylko scenariuszem do jednej ze scen komediowego filmu. Niestety, jak się okazało, Polska jest państwem na tyle opanowanym przez Kościół i religię katolicką, że ciężko wiązać jakiekolwiek nadzieje z nawróceniem na normalność.
Szeroko pojęta indoktrynacja toczy się dzień w dzień w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach, czy szkołach średnich. Religia i krzyże w każdej klasie to standard i nic nadzwyczajnego. Myślałem jednak, że instytucje tak poważne jak publiczne szkoły wyższe są oczyszczone z praktyk religijnych.
Jak wiadomo, grudzień to czas choinek, prezentów, kolęd, sztucznych życzeń i sztucznej życzliwości. Wigilie klasowe w szkołach, luźniejsze lekcje – mniej pracy dla nauczycieli i uczniów.
W ostatnim przedświątecznym tygodniu podczas zajęć na jednej z publicznych, renomowanych politechnik wydarzyła się niecodzienna sytuacja. Zamiast wykładu, przekazywania wiedzy i realizowania modułów kształcenia, wykładowca wraz z grupką studentów zdecydował, że wykład poświęcą na śpiewanie kolęd, trzymanie się za ręce i tańczenie.
Tym właśnie sposobem całkowicie skompromitował się, moim zdaniem, jako naukowiec z tytułem doktorskim, wykładowca na Politechnice. Niestety chyba jest to wyłącznie moje zdanie, bo znaczna część studentów cieszyła się z braku dodatkowego materiału do nauki oraz z super zabawy w rytm religijnych piosenek.
Infantylizmu tego typu można spodziewać się po 16-letnich dzieciach w liceum i nauczycielach, którzy uczą, bo nie znaleźli innej pracy. Ale nie jest to chyba normalna sytuacja na wyższej uczelni, gdzie uczą się dorośli, (myślałem że) poważni ludzie, a wykładają osoby, które są specjalistami w swojej dziedzinie.
Celowo nie podałem szczegółów, która to uczelnia oraz o jaki przedmiot, czy jakiego wykładowcę chodzi. Mogłoby to obniżyć prestiż uczelni, na której się uczę oraz spowodować ewentualne problemy dla wykładowcy, który poza tą sytuacją rzeczywiście jest profesjonalistą i bardzo dobrym nauczycielem.