Dzień dobry,
zwracam się do Państwa z, niestety, chyba dość powszechnym problemem. Moje dziecko uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 79 w Gdańsku. Dostałam informację w dzienniczku, że jutro (22 czerwca) nie odbędą się zajęcia, ponieważ cała szkoła idzie z nauczycielami na mszę. Uczniowie są proszeni, żeby stawić się przed szkołą o godzinie 9, po powrocie planowany jest obiad, odbiór dzieci ok. 11.30. Dla nieuczestniczących we mszy opieka świetlicowa jest zapewniona.
Moim zdaniem takie praktyki są dyskryminujące, dziecko czuje się wyobcowane.