W efekcie zmian w rozporządzeniu dotyczącym nauki religii, wprowadzonych w wakacje przez ministrę edukacji B. Nowacką, a dotyczących kwestii łączenia grup międzyklasowych tak, aby w efekcie zapobiec „okienkom” uczniów niezapisanych na religię katolicką, a także zapewnić racjonalne finansowanie nauki religii w szkołach i przedszkolach publicznych, pojawiły się opinie prawne, które zagrzewają katechetów do walki o własne etaty, a Kościół do walki o władzę i pieniądze – w Trybunale Konstytucyjnym Pani Przyłębskiej. Wszystko to przykryte jest kościelną nowomową o dyskryminacji (katechetom i Kościołowi nie przeszkadzało przez lata, że etyka nauczana jest w grupach łączonych np. IV klasa z VIII lub w grupach międzyszkolnych, z zapałem walczyli o karanie niewierzących „okienkami” w planach zajęć).
W związku z powyższym fundacja zwróciła się z prośbą o przygotowanie opinii prawnej, która skoncentrowana jest wokół konstytucyjności rozporządzenia dotyczącego nauki religii z 1992 r. (i wszelkich rozporządzeń zmieniających jego treść, jak to ostatnie opublikowane przez obecną ministrę edukacji).
Otóż chcielibyśmy stanowczo stwierdzić, że rozporządzenie roku 1992 r. i delegacja ustawowa wpisana w ustawie o systemie oświaty z 1991 r. są niezgodne z Konstytucją RP, która obowiązuje od roku 1997. Dotychczas Trybunał Konstytucyjny nie zajmował stanowiska w tej sprawie (z wyłączeniem wyroku z roku 1993, kiedy obecna Konstytucja jeszcze nie obowiązywała).
Oznacza to, że nauczanie religii w szkołach i przedszkolach publicznych odbywa się bez właściwej podstawy prawnej a finansowanie wynagrodzeń katechetów w obecnej formie może być naruszeniem prawa.
Apelujemy do Ministry Edukacji o zapoznanie się z naszym stanowiskiem i podjęcie odpowiednich działań zgodnie z kompetencjami.
Przypominamy również słowa prof. prawa wyznaniowego UW P. Boreckiego ze stycznia tego roku: ,,Aktualnie obowiązuje w tym zakresie rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. I to jednostronnie ustanowione rozporządzenie ministra określa, że to są aktualnie dwie godziny w tygodniu a także, że wymiar ten może być zmniejszony za zgodą biskupa diecezjalnego – wyjaśnił prawnik. Jak dodał ekspert prawa wyznaniowego, ministerka edukacji Barbara Nowacka może w każdej chwili sama zmienić postanowienia tego rozporządzenia. – Minister edukacji może uchylić przepis, że zmniejszanie wymiaru odbywa się za zgodą biskupa, może wprowadzić, że wymiar czasu wynosi jedną godzinę tygodniowo czy jedną godzinę na dwa tygodnie – wskazał prof. Borecki i dodał, że powinna ona wcześniej zaczerpnąć opinii wszystkich związków wyznaniowych, które nauczają religii w systemie oświaty publicznej, ale opinia ta jest niewiążąca. – To jest, koniec końców, decyzja jednostronna ministra – zaznaczył…” https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,30562502,konkordat-gwarantuje-dwie-godziny-religii-w-szkole-abp-depo.html
Zatem cytując profesora „czas wrócić z katechezą do salek przyparafialnych”.
Ponadto chcielibyśmy Kościołowi i katechetom uprzejmie przypomnieć, że oprócz sporów teoretyczno-prawnych pamiętać należy przede wszystkim o rzeczach tak podstawowych jak przyzwoitość. Sam prymas Józef Glemp deklarował: „Kościół nie chce ani złotówki z budżetu państwa za nauczanie religii w szkołach publicznych.My do szkół nie idziemy po pieniądze, my tam idziemy z misją”. Tak też było to organizowane w pierwszych latach katechezy w szkołach. To, do jakiej instytucji Kościół rzymskokatolicki zwraca się o pomoc też nie powinno być pomijane w dyskusji o zmianach wprowadzanych przez ministerstwo.
Poniżej znajdą Państwo link do wspomnianej opinii:
Opinia prawna z dnia 24 sierpnia 2024 r. autorstwa radcy prawnego Adama Kuczyńskiego, przygotowana na zlecenie fundacji.